Szukając
prezentu chciałam ,by było to coś co choć częściowo pozwoli nam
odzyskać to co kochamy. Chciałam ,by Damon był zaskoczony jak jeszcze
nigdy ,choć zaskoczyć kogoś takiego to nie lada wyzwanie. W końcu tak
wiele w życiu widział i tyle znał rzeczy ,że każde moje słowo czy gest
wydawały mi się za bardzo banalne. Kiedy mnie wciągnął pod ciepłą
pościel zaśmiałam się perliście
-Salvatore... mi amor Damon... A wiesz ,że to zakrawa na erotomanię? Zapytałam całując go namiętnie.
Zabawne całował mnie setki razy ,a ja i tak pragnęłam jeszcze więcej. Podłe ze mnie stworzenie. Fakt.
-Liczyłam
na tę wizytę ... I nie zamierzam zmarnować z niej ani sekundy. Dodałam
całując jego szyję. Następnie usiadłam opierając głowę o jego nagą pierś
-Najpiękniejsza wizja jaką znam... I przyrzekam Ci ,że go ujrzysz choćbym miała za to umrzeć dodałam poważnie mierzwiąc mu włosy
-A
wiesz ,że ja już też dostałam prezent? Oczy mi błyszczały kiedy mówiąc
patrzyłam w ukochane błękitne tęczówki .. Niczego już nie pragnęłam ,bo on był przy
mnie.
I tak mogło być do końca mego życia. Chciałam mu tyle powiedzieć ,a brakło mi słów. Chyba pierwszy raz
Autorka Rozdzieliłam ,a następny post też się wkrótce pojawi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2012
(36)
- ► października (5)
-
▼
sierpnia
(19)
- Living to love you....
- Wszystko ma jakiś sens. Musi mieć. Ale trzeba się ...
- Wreszcie jak rodzina
- Łowca ma dziś wolne
- Przepraszam Saro ,nie możesz z nim być...
- "Dziś wiem ,życie cudem jest"
- Dla kici ;**
- It is you. I know that.
- Że co? Wróżki?
- Akcja... Sara będzie moja...
- Wspólne chwile ;*
- Ja .Elena i... no właśnie
- Jeszcze większe kłopoty ,czyli wszystko zostaje w ...
- "Nie Twój interes skarbie..." czyli gołąbki mają j...
- Nieoczekiwane wydarzenie
- Intrygi
- Plany
- Komplikacje
- Początki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz